Z kronikarskiego obwiązku fotka w maseczce, jako że od jutra, kagańce z twarzy!
Przyznam, że unikałem tego synonimu zniewolenia jak tylko można, czy to już definitywny koniec? Oby, oby, oby!
PS. Przy okazji, karwelisowe podsumowanie szaleństwa, bo winnych brak i zapewne z pewnością nigdy ich nie rozliczymy!