Międzyświąteczny spacer. Na mieście ludno i międzynarodowo, miło.
Jak zwykle szukam dziury w całym, ale ów dysonans kłuje w oczy, sam się dziwię że do tej pory tego nie zauważałem, przechodząc obok setki razy!
Rzut oka od strony Zielonej Bramy w kierunku na Stągiewną.
Nie będę wskazywał palcem, ale uwypuklę na fotkach. Mnie to mocno razi, ja się pytam, czy architekt przy tym był? Kto wydał zgodę na to?!
Powie ktoś żem czepialski, ale taką mam naturę.
Dla relaksu kilka bezkonfliktowych.