sobota, 12 października 2024

„Mól”

Przyjezdnym, Sopot kojarzy się z Molem, to żelazna pozycja zwiedzania. 
Dla niektórych „molo” jest słowem egzotycznym, bo na kładkę wchodzącą w wodę, zwyczajowo mówi się „pomost”. 
Stąd też u części turystów bardzo interesujące odmiany owego mało znanego rzeczownika. 
Moja ulubiona wersja, to „mól”, czyli jak Sopot, to "idziemy na Mól", prawda że piękne?
Poniższe foty z wczorajszej, pierwszej w tym roku peregrynacji po Molu, jak wiadomo, w sezonie unikam go jak ognia, ludzi za wielu, a do tego płacić sobie każą.
Wczoraj zaszedłem aż do ostrogi, obecnie przerobionej na marinę, zatem fotek kilka, czyli 
"Mól z perspektywy mariny". 









piątek, 11 października 2024

Steakhouse

Jest taka knajpa na Wyspie Spichrzów, gdzie w akwarium pływają piranie! Karmią je codziennie wołowymi sercami. 
Jako mało oblatany nie wiem, czy to niebywała atrakcją, czy też obowiązkowy element każdej knajpy, z szyldem owej „wołowej”sieciówki.